No pewnie, że co jakiś czas łapie mnie przeziębienie, mimo że staram sie zapobiegać, to czasami mam wrażenie, że jest to po prostu niemożliwe. Jesli to tylko przeziębienie, leczę sie domowymi sposobami - herbatka z lipy z miodem, miód z mlekiem, syrop z cebuli. Ostatnio odkryłam inhalacje - ze zwykłej soli fizjologicznej, bardzo fajnie oczyszczają nos i też pomagają w szybszym dojściu do siebie. Inhalator kupiłam dla synka, który złapał zapalenie oskrzeli i lekarz zlecił inhalacje i faktycznie tez mu fajnie pomogły. Generalnie widzę, że inhalator się przydaje na różnego typu infekcje. Jakbyście kupowali to polecam Pulmocare, kupiłam w aptece - bardzo fajny, porządny inhalator europejska produkcja (co widać) i 4 tryby pracy, do inhalacji różnych odcinków dróg oddechowych (od gardła, po płuca). |